A ja się rozczarowałam. Choć miałam jak najlepsze chęci. Idąc do kina przypomniało mi się, że jako dziecko ubóstwiałam tego 'wspaniałego gościa w masce'. A tu... posłużę się cytatem 'Najnowszy Zorro to skrzyżowanie Batmana i Spidermana z powiewającą amerykańską flagą w tle'. Nic dodać, nic ująć :/