Że jeszcze żaden reżyser nie wpadł na pomysł zrobienia z nowego Zorra trylogii. Jest od groma pomysłów, weźmy choćby taki tytuł następca zorro albo coś koło tego gdzie Antonio jest już zbyt słaby a maske przejmuje jego syn i kontunuuje. tak sobie bredze bo lubie tą postać i filmy mi się podobały oba.